OLIWA Z OLIWEK NA WŁOSACH! TEST! + efekty


Hejka kochani!
Dzisiaj pora na post o włosach. Jak widzicie po tytule, będzie to test, jak oliwa z oliwek zadziałała na moje włosy. Jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam!


 Oliwę podgrzewamy w mikrofali przez około 30 sekund, żeby była ciepła, po czym wacikami kosmetycznymi nakładamy ją na włosy. Ja skupiłam się na dolnej części włosów, nie dawałam oliwy u nasady, ponieważ włosy tam są najmniej zniszczone, a w dodatku - gdybym nie do końca spłukała oliwę, automatycznie włosy wyglądałyby na tłuste.


Po nałożeniu:

 
Oliwę trzymałam na głowie przez około pół godziny. Następnie musiałam umyć włosy aż 3 razy, ponieważ tak łatwo ona nie schodzi. 

Co miała zrobić oliwa?
Nawilżenie końcówek i w małym stopniu zmniejszenie się  puszenia włosów.

Jak zadziałała?
Poniżej przedstawiam Wam efekty, bo to jest chyba najbardziej interesujące, a później dorzucę jeszcze coś od siebie :)


 No więc jak widzicie na powyższym zdjęciu, ta cała zabawa z oliwą nie poszła na marne.

Zdecydowanie nawilżyłam końcówki. I tak były już w dobrym stanie, ponieważ nie dawno podcięłam włosy.

Czy włosy się dalej puszą? Tak! Ale tego chyba nie zmienię nigdy. Mogłyby puszyć się choć trochę mniej, ale w sumie, przez to optycznie włosy wydają się być gęstsze niż są w rzeczywistości. Niestety, jeśli puszą się zbyt bardzo, wyglądają na zniszczone, tak jak na 1 zdjęciu i to mnie najbardziej denerwuje!

Jednak tą całą zabawę z oliwą oceniam jak najbardziej na +. 


A wy co o tym sądzicie?
Chcielibyście więcej takich testów?

Widzimy się w komentarzach!


Udostępnij ten post

32 komentarze :

  1. Kiedyś słyszałam, że taki domowy zabieg fajnie działa na włosy! :)
    Zapraszam do mnie:
    BLOG

    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to prawda, olejowanie włosów jest bardzo skuteczne :)

      Usuń
  2. Ciekawy test. :) Jak widać super sprawa z tą oliwą. :D Twoje włosy najbardziej podobają mi się na zdjęciu z napisem "2 dni po kolejnym myciu". :) Tak, poproszę więcej testów. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Ja sobie bardziej się podobam w takich falach, ale wiadomo, że podczas dnia trochę się popsują :) Mimo wszystko są ok ! Postaram się robić więcej testów :)

      Usuń
  3. Ja kiedys tez bawilam sie z oliwa ;) i zima czasem powracam do takiego olejowania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na puszenie włosów polecam maskę wierzbicki &schmidt ja sama używam i jestem zadowolona bardzo :) moje włosy też się kiedyś puszyły mocno. Teraz prawie wcale ! Bo zmieniłam np nieco sposoby ich mycia czy suszenia. Dobry jest też olej rycynowy do takiego olejowania ;) daje fajne efekty ;) A o oliwie jeszcze nie słyszałam ;) musze wypróbować ;) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja słyszałam, że na puszące się włosy dobra jest maseczka z Kallosa, jakoś nie miałam okazji jej kupić. Oliwę wypróbuj! Ciekawi mnie jakie masz sposoby na mycie i suszenie włosów, że Ci się nie puszą!

      Usuń
  5. Też używam oliwy z oliwek na włosy i u mnie sprawdza się bardzo dobrze :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie, jest jakaś różnica. Muszę to wypróbować :)

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę robić to częściej, bo podobno przy regularności efekty są jeszcze lepsze!

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Gołym okiem :) Końcówki super, ale po 3 myciach włosy nadal się puszą...

      Usuń
  8. To dobrze, że oliwa z oliwek zadziałała :) Jestem ciekawa jakby y mnie się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Weź mi dziecko wytłumacz po co używasz wacików skoro i tak zmoczysz swoje piękne rączki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że jesteś osobą z mojego otoczenia, która chce mi zrobić na złość haha jak coś to twoje sposoby nie działają :D
      A waciki bo wygodniej!

      Usuń
  10. Fajna sprawa, dobrze że końcowki sie odżywiły! śliczne włoski!

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, końcówki zdecydowanie nawilżone! Dzięki :)

      Usuń
  11. Na początku mojej przygody z olejowaniem używałam oliwy z oliwek, bardzo fajnie mi działała, teraz używam indyjskich olei i jestem zachwycona! Przy olejowaniu ważne jest, żeby robić to regularnie, wtedy powinnaś zobaczyć większe efekty :)
    Pozdrawiam
    Mój blog-klik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie chcę robić raz na miesiąc, mam nadzieję, że efekty będą super!

      Usuń
  12. Widać efekty na tym 3. zdjęciu! Moim zdaniem super, sama też miałam kiedyś użyć oliwy, ale bałam się, że jej nie zmyję. Używam masek/odżywek na bazie olejków i nic więcej mi już nie potrzeba :)
    malinowynotes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, że widać :) Chcę robić taki zabieg 1 w miesiącu, by efekty były jeszcze lepsze!
      Spokojnie, oliwa na pewno się zmyje, ale niestety u mnie dopiero za 3 razem :D

      Usuń
  13. Na puszące się włosy polecam serum z silikonami :) Nic nie jest w stanie ich ujarzmić jak ono!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totalnie nigdy o takim czymś nie słyszałam :D Zobaczę w internecie!

      Usuń
  14. Wiadimo to jest olej on natłusci i je nawodni :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam olej kokosowy nierafinowany :) Oliwy nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam nigdy oliwy na włosy :)

    OdpowiedzUsuń

-Zapraszam do wyrażenia swoich myśli w komentarzu. Niech będzie on związany z treścią postu.
-Przyjmuję krytykę, ale tylko uzasadnioną :)
-Nie wymieniam się obserwacjami, obserwuję blogi, które mi się spodobają.
-Czytam wszystkie komentarze i odwiedzam blogi
-Jeśli masz jakieś pytanie, to napisz, a na pewno odpowiem Ci w komentarzu, lub jeśli wolisz prywatnie-napisz na e-mail (podany w zakładce ''kontakt i współpraca'')
-Przyjmuję nominacje i jestem otwarta na wszelkie propozycje !

~ Pozdrawiam, Ola :)