10 DENERWUJĄCYCH SYTUACJI + kilka jesiennych zdjęć


Hejka kochani!
Na szczęście jutro piątek, ale następny tydzień mnie zabije - sprawdzian za sprawdzianem, kartkówka za kartkówką. I to właśnie dlatego kolejny raz dodaję posta z opóźnieniem! Ale wracając do dzisiejszego tematu, to przedstawię Wam 10 denerwujących sytuacji z mojego życia, ale myślę, że nie tylko z mojego :D Dajcie znać czy i u Was niektóre punkty się pokrywają, jak chcecie mogę zrobić 2 część :) Na koniec dałam kilka jesiennych zdjęć z ostatnich dni ( to nad tekstem moje ulubione :) ) Zapraszam do czytania :)


1. Kiedy wyglądasz dobrze i gdzieś wyjdziesz (np. na spacer z psem) nikogo nie spotykasz, ale jeśli jest na odwrót, na pewno kogoś spotkasz.

2. Kiedy zawsze masz zadanie domowe to nauczyciel nie sprawdza, ale jak raz zapomnisz, oczywiście musi sprawdzić!

3. Kiedy robisz sobie jakąś fryzurę w domu to ci wychodzi, ale jak już chcesz się gdzieś tak uczesać, to nie wygląda dobrze.

4. Osiedlowy monitoring

5. Kiedy niechcący opublikujesz posta, który nie miał pojawić się dzisiaj

6. Kiedy nie możesz znaleźć początku taśmy

7. Kiedy malujesz rzęsy i kichniesz

8. Kiedy coś w serialu dzieje się nie po twojej myśli

9. Kiedy nie możesz usiąść w autobusie, bo miejsca zajmują zazwyczaj zakupy starszych pań

10. Kiedy długopis przestanie ci pisać, więc rozpisujesz go na marginesie, i tam pisze, ale na kartce już nie!





Buziaki, Ola

Udostępnij ten post

37 komentarzy :

  1. Czytalam twoj artykul i smialam sie pod nosem ze dotyczy mnie hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha większość osób również spotkały takie sytuacje!

      Usuń
  2. Z tymi starszymi paniami z autobusu wygrałaś życie XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no taka smutna prawda 😁 i jeszcze te gorące ploteczki... 😂

      Usuń
  3. Punkt 1- samo życie. :D Dlatego zwykle staram się wyglądać w miarę dobrze, żeby później się nie wstydzić. :D Nie za bardzo wiem, co miałaś na myśli pisząc o osiedlowym monitoringu, to, że wcale nie działa, ale kamery są rozstawione? Znalezienie początku taśmy klejącej bywa uciążliwe. :D A z tym niepiszącym długopisem to się w 100% zgadzam. Próbuję rozpisać go na innej kartce, udaje się, ale w zeszycie już nie. :p Zrobiłaś piękne jesienne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również od pewnego czasu staram się wyglądać ok niezależnie od tego gdzie i na ile wychodzę. Pamiętam kiedy raz wyszłam w dresach i kaloszach na spacer z psem haha i oczywiście nir obyło się bez spotkania kogoś :D naprawdę nigdy nie słyszałaś o osiedlowym monitoringu? To zazwyczaj starsze panie wyglądające zza okna i pilnujące wszystkiego dookoła:D

      Usuń
    2. He, he, ludzie zawsze wyczują, gdy ubierzemy się niewyjściowo i właśnie wtedy też wyjdą z domu. :D Nie wiedziałam, że o to chodzi. :D Dzięki za wyjaśnienie. Chociaż wydaje mi się, że w mieście nie jest to aż tak powszechna praktyka, ale mogę się mylić.

      Usuń
  4. Moje życie ostatnio wygląda podobnie. Kartkówka czy sprawdzian na porządku dziennym
    Wszystkie punkty oczywiście prawdziwe i bardzo denerwujące
    Zza Obiektywu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoła potrafi być męcząca:( dawno nie miałam wolnego weekendu :(

      Usuń
  5. 5 mi się ostatnio zdarzyło XD.
    http://modoemi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak z tą pracą domową miałam tak już 2 razy w tym tygodniu :D
    Fajny post! :)

    http://live-telepathically.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ostatnio z historii :D zawsze pilnuję się z zadaniami, ale kiedy mi się zapomniało to oczywiście musiało być sprawdzane :D

      Usuń
  7. Niektóre sytuacje są mi znane. Ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Część sytuacji mnie też denerwuje :) Tusz do rzęs to pikuś, ale rób sobie kreski i kichnij ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam ja kresek nie robię ale wyobrażam sobie jakie musi być to denerwujące:D

      Usuń
  9. No niektóre rzeczy u mnie się zgadzają, ale nie są one według mnie tak mega denerwujące. A co do seriali, to nie oglądam :D
    Śliczne fotki!

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A które punkty konkretnie nam się pokrywają?
      Ja ostatnio też nie oglądam, szkoła zajęła ich miejsce :D

      Usuń
  10. Świetne przykłady z każdym się zgadzam, przede wszystkim z zadaniami i kichnięciem :)
    mylifeiswonderful9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślałam ze zadaniami to tylko ja mam takiego pecha :D

      Usuń
  11. Z tym pierwszym to niestety zawsze tak mam haha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no dlatego zawsze jak wychodzę staram się być ogarnięta :D

      Usuń
  12. Hahah 1, 2 i 10 to czysta prawda, zawsze tak mam hah :D
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję że nie obierzesz tego jako hejt a raczej konstruktywną krytykę, myślę, że powinnaś popracować nad zdjęciami, bo są takie... nijakie. Tylko ostatnie wyszło nawet ok,ale to raczej zasługa tego nieba a nie fotografa :( Czym robisz zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie jest to hejt :) co lepsze - zgadzam się z tobą! Te 3 zdjęcia są nijakie. Robione telefonem, a to ostatnie aparatem. Bardzo rzadko wstawiam na bloga zdjęcia z telefonu, chyba że w mixach miesiąca, bo jakość jest dużo gorsza. Pozostałe zdjęcia robione aparatem. Czy też uważasz je za złe?

      Usuń
  14. Sytuacje z życia wzięte, oj tak potrafią zdenerwować :D
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże to takie prawdziwe :D

    Uśmiech dla Ciebie i miłego dnia! :)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również mam takie sytuacje oprócz osiedlowego monitoringu ;) Ja jak maluję rzęsy to zawsze odbije mi się na powiece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie z tym tuszem na powiece zauważyłam u tylu dziewczyn, a mi się to nie zdarza :D

      Usuń
  17. Wszystkie sytuacje są mi znane! Bardzo denerwujące! :D

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak się maluję rzęsy, to zazwyczaj mrugam i tusz odbija się po okiem, ale... ale to prawie nie to samo wychodzi ;)
    Walka o miejsce, tak!!!! Tylko ostatnio prawie się przewróciłam w autobusie, gdyż nie dało się przepchać w inną stronę, najlepiej to podróżować własnym samolotem, w którym wypije się pyszny cocktail, zje bułeczkę, posłucha się Beyonce, zrobi się strój a'la Lady Gaga...
    Bardzo mi się ten post spodobał, ładne zdjęcia, w szczególności to ostatnie. U mnie ostatnio było takie piękne (?) czerwono-różowe niebo 👍
    Pozdrawiam bardzo serdecznie, w najbliższym czasie polecę Twojego bloga 👍
    Jeśli masz ochotę, zapraszam do mnie!
    Emma ❤️

    blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

-Zapraszam do wyrażenia swoich myśli w komentarzu. Niech będzie on związany z treścią postu.
-Przyjmuję krytykę, ale tylko uzasadnioną :)
-Nie wymieniam się obserwacjami, obserwuję blogi, które mi się spodobają.
-Czytam wszystkie komentarze i odwiedzam blogi
-Jeśli masz jakieś pytanie, to napisz, a na pewno odpowiem Ci w komentarzu, lub jeśli wolisz prywatnie-napisz na e-mail (podany w zakładce ''kontakt i współpraca'')
-Przyjmuję nominacje i jestem otwarta na wszelkie propozycje !

~ Pozdrawiam, Ola :)