Co dostałam na 14 urodziny?

Wreszcie znalazł się czas na napisanie Wam posta z urodzinowymi prezentami. Dziś miałam powalony tekst z historii, ale napisałam wszystko, więc pewnie jakiejś masakry nie będzie. Wracając do postu, to w sumie nie mam weny na napisanie jakiegoś specjalnie długiego wstępu, więc zapraszam do obejrzenia moich prezentów!

Na urodziny zaprosiłam 5 osób, ale niestety jedna z nich nie mogła. Przyszły więc moje przyjaciółki - Sylwia, Oliwia  Daria  i Wiktoria. Zapraszam na blogi dziewczyn! Urodziny trwały od 16.00 do 19.30, a czas minął nam bardzo szybko. Później jeszcze pewnie o tym wspomnę, więc myślę, że możemy przejść do głównego wątku tego posta, czyli moich prezentów :)

Zacznę chyba od kosmetyków, ponieważ to właśnie nich dostałam najwięcej.

Na początku - balsam do ciała, o pięknym zapachu mango. Aplikuje się go za pomocą dozownika z pompką, czyli tak jak mydło w płynie :D Bardzo się z nim polubiłam, pomimo tego, że mam go zaledwie kilka dni.

 Teraz pora na balsam pod prysznic z Nivea. Ma cudowny zapach kakao. Jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, ale pewnie w najbliższym czasie go przetestuję. Produkty z Nivei zwykle się sprawdzają, więc pewnie się nie zawiodę :)

 Kolejną rzeczą jest żel do mycia pod prysznic. Znowu muszę stwierdzić, że ma naprawdę cudowny malinowy zapach. Na razie jeszcze go nie użyłam, ponieważ aktualnie używam innego.

Teraz pora na produkty Fructis, dostałam dwie odżywko - zagęszczające włosy produkty. Obydwa pięknie pachną, oraz utrzymują długi zapach na włosach. Tego pierwszego jeszcze nie użyłam, ponieważ wymaga on użycia suszarki, a zwykle wieczorem kiedy myję włosy nie mam już czasu na suszenie.

Piękny perfum z Playboy :) Zapach trochę taki słodki, jednak bardzo mi się podoba. Pięknie utrzymuje zapach! Jest to perfum, którego używam na co dzień.

Eyeliner z Eveline, który dostałam od siostry. Jest to jeden z prezentów, które od niej dostałam, niestety zapomniałam o wykonaniu ich zdjęć. Co do eyelinera - chciałam zobaczyć. Nie umiem. :D

Gąbeczki do rozprowadzania podkładu i korektora. Brakowało mi ich, ale jak widać Oliwia jest bardzo pomysłowa, bo prezent na pewno trafny :D

Szczotka teengle - teezer. Każdy chyba zna tą szczotkę, mało tego, pewnie większość z Wam już jest w jej posiadaniu. Ja mam ją dopiero teraz, i bardzo ją lubię, ponieważ naprawdę nie wyrywa włosów i delikatnie je rozczesuje.

Ozdobne wsuwki na włosy, które moim zdaniem fajnie wyglądają na włosach. Pokazałam Wam te wsuwki właśnie na włosach, ponieważ wtedy prezentują się one najlepiej.

Następnie podkładka, którą postanowiłam postawić na moim stoliku, gdzie pełnie funkcję zdobienno - ochronną :)

Cudowny kubeczek, ma piękne wzorki, oraz bardzo lubię pić w nim np. kakałko! herbatkę! Kojarzy mi się z taką ciepłą jesienią/zimą, gdzie siedzimy sobie pod kocyczkiem, oglądamy ulubiony serial i grzejemy się z naszym kubkiem! Jednak u mnie, jak na razie nie jest to możliwe, ponieważ dni są mega intensywne z powodu nauki :/

Organizer pełni u mnie funkcję przechowywania różnych pierdółek. Lubię go. Trzymam w nim głównie wsuwki, gumeczki.

Koszyk, spełnia swoją rolę. Stoi na mojej toaletce, oraz przechowuje moje kosmetyki do pielęgnacji ciała itp. Moje kolory!

Na koniec laurki, które zawsze lubię czytać!

A te życzenia.. z resztą zobaczcie sami!

Od rodziny dostałam głównie pieniądze, ponieważ stwierdzili, że nie wiedzieli co mi kupić. W sobotę jadę do galerii, więc myślę, że kupię sobie coś ciekawego.

Jeszcze trochę o urodzinach? Były moim zdaniem świetne, i chyba dziewczynom też się podobały :D niestety mogę pokazać wam tylko to (tak, bardzo profeszyn) zdjęcie, ponieważ ani ja, ani one pewnie nie chciałyby żebym je pokazała :)

Na zdjęciu - dyskoteka z świecącymi butami Oliwii :D

***

Co sądzicie o prezentach?
Kiedy macie urodziny?