Matowa pomadka i wiśniowy balsam do ust

Hej :) Postanowiłam się dzisiaj wybrać z moją przyjaciółką na pizzę. Jednak przedtem poszłyśmy do Rossmana. Już teraz widać tam cudowne ozdoby świąteczne. Jestem zachwycona tymi wszystkimi dodatkami, oraz jestem pewna, że niedługo pójdę na świąteczne zakupy, bo rzeczy są cudowne, a wybór ogromny. Uwielbiam takie zakupy!

Wracając do posta, w Rossmanie kupiłam sobie świetną matową pomadkę i odżywkę ochronną do ust. Zakupy te, zrobiłam spontanicznie, wykorzystując zapas czasu.

Pomadka jest firmy Lovely. Ma ona cudowny różowawy kolor. Jest w 100 % matowa, co bardzo mi odpowiada, bo nigdy nie lubiłam mieć świecących ust :) Kosztowała mnie ona 10 zł, więc w planach mam kupić jeszcze odcień nudziakowy! One zawsze tak ładnie wyglądają :)

 Jak na razie jestem zadowolona z pomadki, chociaż na minus idzie to, że podczas jedzenia, pomadka się trochę rozpuszcza, ale nie jest to tak widoczne, więc zdecydowanie będę z niej często korzystać.

Od dawna chciałam kupić sobie coś do pielęgnacji ust, ponieważ szczególnie w zimę, u mnie są bardzo suche i pękają. Dzisiaj wybrałam balsam do ust firmy LauraConti. Kosztowała mnie ona około 7 zł. Oczywiście ma piękny zapach wiśni. Bardzo mi odpowiada :)

Dobrze się rozprowadza, i nie pozostawia uczucia lepkości. Dobrze wysycha i nawilża, więc mam nadzieję, że pogoda jej nie pokona, a moje usta nie będą suche i całe popękane jak mam co roku! W dodatku jest mała i praktyczna, więc zmieści się do każdej torebki czy plecaka.

Po małych, spontanicznych zakupach, poszłam z Oliwią do GreenDay na pizzę, co było naszym głównym celem na dzisiejszy dzień. 

Podsumowując zakupy, jestem bardzo zadowolona. Jak tylko kupię pomadkę w odcieniu Nude, to koniecznie dam znać! Będzie ona idealna na wigilię! Pamiętajcie, że już za niecałe dwa tygodnie zaczynamy świąteczną serię :) Do następnego postu :) !

Kupiłyście sobie w ostatnim czasie jakieś nowe kosmetyki?